Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Sprawdź, co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu. Obejrzyj film i dowiedz się, jakie są możliwości leczenia dzieci autystycznych. Jak leczy się autyzm u dzieci. Obecnie nie ma lekarstwa na autyzm. Jednak przy odpowiednim leczeniu, jego objawy mogą być odpowiednio zarządzane. Leczenie ASD u dzieci zależy od nasilenia objawów. Leczenie ASD u dzieci zostało omówione poniżej. Leki. Nie ma leków specjalnie zatwierdzonych przez FDA do leczenia autyzmu. Zabawki interaktywne dla niemowląt. Lego valentines bear. Stroj wednesday 146. Mommy long legs pluszak. Alby. Pokaż więcej. Allegro Share. Kup Autyzm w kategorii Zabawki edukacyjne dla dzieci na Allegro- Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Kup Teraz! Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Sprawdź, co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu. Obejrzyj film i dowiedz się więcej o rozwoju intelektualnym dziecka z autyzmem. Mgr Anna Tońska-Szyfelbein Logopedia , Gdańsk. 67 poziom zaufania. Witam. problem z nawiązywaniem kontaktu wzrokowego; zainteresowanie nietypowymi rzeczami, np. sprzętem AGD, egzotycznymi roślinami; reagowanie złością w sytuacjach, gdy coś nie odbywa się zgodnie z planem; problem z koordynacją ruchową. Objawy Zespołu Aspergera u dzieci mogą pojawiać się z różnym nasileniem. Zdarza się, że zaburzenie jelaskan bentuk pameran berdasarkan tempat dan waktu pameran. Witam, jestem mamą dwuletniego chłopca (2lata i 2 miesiące), chciałam opisać naszą sytuację i zapytać czy to może są objawy autyzmu czy nie. Przeczytałam już mnóstwo opisów, teorii i opinii i troszkę mnie to zaniepokoiło. A więc, Kuba nie mówi, to jest najważniejsze, wydaje z siebie mnóstwo odgłosów, na samochód mówi brum brum, a zamiast mama mówi "maa" i tyle. Czasem zdarzy mu się powiedzieć "nie". Jeżeli coś chce, ciągnie mnie w dane miejsce i muszę się domyślać. Jeżeli mu mówię, że "nie wolno" przeważnie słucha, chyba że jest bardzo uparty to wtedy nie chcę usłuchać, ale to chyba akurat normalne. Gdy czytamy książeczkę sam sobie przewraca strony i ogląda obrazki, ale jak się go pytam gdzie jest np. pies, to nie pokaże, tylko po prostu ogląda. Ogólnie bardzo lubi książeczki, potrafi sam siedzieć i oglądać je przez około 10 minut. zauważyłam też, że jak je sobie czyta to pokazuje tam paluszkami, ale jak go spytam to nic. Mamy taką jedną książeczkę w której przychodzi żuk i puka w okno, i gdy tylko powiem "puk puk puk" Kuba puka w okno w książeczce, nie wcześniej nie później tylko czeka aż powiem "puk". Bardzo dużo bawi się sam, idzie do bawialni bierze klocki lub samochody i dziecka nie ma... Chodzę z nim do centrum dziecięcego, gdzie może pobawić się z innymi dziećmi, w zasadzie byliśmy tam dopiero dwa razy, za pierwszym razem trafiliśmy na porę lunchu Kuba był po śniadaniu to nie jadł, poszedł oglądać zabawki, za drugim razem była masa dzieci około 15 i Kuba trzymał się z boku. Znalazł sobie zabawkę, potem wymienił na inną i później na jeszcze inną, ale z dziećmi się nie bawił, jest tam także takie specjalne pomieszczenie "soft room" i tam dzieciaki biegają skaczą wspinają się i szaleją no więc Kuba szaleje razem z innymi i strasznie się cieszy. Na tych zajęciach był dopiero dwa razy. Gdy sadzam go przy stoliku i próbuję go uczyć mówić "a o mama auto tata nie tak" to siedzi dość nawet grzecznie, ale nie powtarza nawet nie stara się. Bije sobie brawo i kiwa głową nie-nie. siedzi i patrzy na mnie ze zdziwieniem. a gdy tylko pada hasło "odkurzanie" lub "kąpiel" Kuba jest pierwszy w kolejności! Uwielbia się przytulać! Jeden wielki przytulak. Rano gdy wstaję, idę do niego do sypialni siedzimy na łóżku i się musi wyprzytulać około 2-4 minut, potem idziemy do zabawek. Niektóre pokarmy je, bądź stara się jeść sam. Kubuś ma młodszą siostrę i można powiedzieć, że ją ignoruje. Czasem jej da buzi jak go poprosimy. Ja wiem, że dwa latka to jeszcze mało, ale najbardziej się martwię, o to, że nic nie mówi. Proszę mi poradzić czy jest się czy martwić i czy może już wybrać się do specjalisty? Dodam, że mieszkamy w UK, ale w domu posługujemy się wyłącznie językiem polskim, tylko w tym centrum dziecięcym po angielsku. Może przez to, że dziecko słyszy dwa języki ma problem... Już sama nie wiem proszę o radę. Ogólnie najbardziej się obawiam tej ignorancji z jego strony, chyba że usłyszy coś co mu pasuje, to wtedy reaguje od razu... Lubi bajki, zabawę w chowanego, ślicznie kopie i rzuca piłkę, a w wannie szaleje, wyrzuca takie plastikowe piłeczki i patrzy na mnie czy je wrzucę, a przy tym tak bardzo się śmieje gdy się do niego uśmiecham. On przeważnie oddaje uśmiech. tak samo gdy się czyms bawi, a powiem tylko idzie rak... albo "sssss" że niby wąż, to od razu się śmieje i zaczyna uciekać i patrzy na mnie czy go złapię. Jak dzwoni telefon to go bierze i przystawia do ucha... proszę o poradę. Dziękuje. Dodam też, że nie zawsze on reaguje na swoje imię zwłaszcza jak się bawi... czasem myślę, że mnie słyszy jak go wołam, ale on nie chce po prostu bo roni taki gest jakby tupniecie czy cos i male "buczenie" takie króciutkie, albo jak go pytam po tysiac razy "popatrz na mnie' to czasem zaczyna płakać... i tak patrzy na mnie smutny, ja nigdy wcześniej nie robiłam z nim czegoś takiego, jak sadzanie przy stoliku i mówienie do niego... Tylko tyle co podczas zabawy... aha i nie reaguje on złością na nowe rzeczy, wręcz przeciwnie kiedyś rozłożyliśmy sofę u niego w bawialni, to szalał po niej i było go trudno zabrać. Dzisiaj powiesiliśmy mu obrazki zwierząt na ścianie (będziemy go próbować uczyć odglosow albo żeby pokazal palcem, bo tez nie chce za bardzo) to się cieszył i co chwila na nie patrzył ale jak chciałam mu pokazać jak robi kot czy pies to rozlewał mi się w rekach i nie chciał... o i dzisiaj nauczył się robić "idzie rak" a pokazałam mu raptem dwa razy. Pytanie przesłała Pani Patrycja Droga Pani Patrycjo, w dniu 2 lutego odpowiedziałam Pani na forum Powtarzam tę odpowiedź: Jestem bardzo zaniepokojona opisem zachowania Synka. Wiele zachowań wskazuje na spektrum autyzmu. Proszę zapoznać się z moją książką "Wczesna diagnoza i terapia autyzmu", a przede wszystkim rozpocząć natychmiastowe ćwiczenia. 1. Program słuchowy "Słucham i uczę się mówić" - "Samogłoski i wykrzyknienia", "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" - Kuba na razie nie ma wspólnego pola uwagi z dorosłym, a fakt ten uniemożliwia mu uczenie się języka w sposób naturalny. Na razie proszę zaniechać zabaw z dziećmi. Terapie funkcji społecznych rozpoczynamy od diady i od domu!!! Jeśli Pani przyjedzie na Święta Wielkanocne do Polski radzę spotkać się z którymś terapeutą ze Szkoły Krakowskiej (terapeuci i miasta, w których mają gabinety - na stronie Wiele matek mieszkających w UK przyjeżdża na konsultację, otrzymują program i realizują go w domu. Kuba jest mały i jeszcze można odwrócić złe zrządzenia losu. Proszę pamiętać o całkowitym zakazie oglądania telewizji (nawet polskiej), korzystania z komputera, a także WSZYSTKICH ZABAWEK DŹWIĘKOWYCH. Gorąco namawiam do natychmiastowego rozpoczęcia terapii. Dzieci, które rozpoczęły terapię w drugim roku życia chodzą potem do masowych szkół i tylko my pamiętamy o ich wcześniejszych kłopotach. Jednak musi Pani mieć świadomość, że dziecko, które nie mówi do końca drugiego roku życia INACZEJ rozwija swoje myślenie (głównie obrazowe) i przeżywa głęboką traumę z powodu braku komunikacji językowej, która jest właściwa każdemu człowiekowi. Serdecznie pozdrawiam Jagoda Cieszyńska W naszej audycji Homo Science z 12 października 2013 roku dr Paweł Grzesiowski opowiadał o tym, że jednym z powodów, dla których szczepienie dzieci błędnie łączy się z występowaniem autyzmu, jest zbieżność czasowa. Potrójna szczepionka odra-różyczka-świnka podawana jest w wieku 13 miesięcy, a to ten sam czas, w którym można zdiagnozować objawy autyzmu. Zdarza się więc, że wkrótce po zaszczepieniu dziecka lekarz identyfikuje u niego autyzm, a zrozpaczeni rodzice łączą oba wydarzenia w związek przyczynowo-skutkowy. Prezentujemy 10 prostych pytań, na które powinni odpowiedzieć sobie rodzice rocznego dziecka. Dzięki nim mogą sprawdzić, czy ich dziecko nie ma niepokojących objawów mogących mieć związek z autyzmem. Pytania dotyczą dziecka w wieku 12 miesięcy (uwaga, to są pytania orientacyjne, nie jest to pełny test w kierunku autyzmu!!!) Na każde pytanie należy odpowiedzieć, wybierając jedną z czterech odpowiedzi: a. nigdy b. rzadko c. często d. zawsze Pytania 1. Czy dziecko kieruje wzrok w kierunku osoby wypowiadającej jego imię? 2. Czy dziecko odpowiada uśmiechem na uśmiech otaczających osób? 3. Czy dziecko uśmiecha się do swojego odbicia w lustrze, czy często się śmieje? 4. Czy dziecko wypowiada proste słowa rozpoczynające się na literę m, p, n, w, b? 5. Czy dziecko reaguje ruchami na muzykę? 6. Czy dziecko lubi być przytulane, całowane? 7. Czy dziecko dobrze słyszy subtelne dźwięki np. cichą muzyką, szepty, odgłosy zwierząt? 8. Czy dziecko komunikuje swoje potrzeby głosem lub ruchami? 9. Czy dziecko zwraca uwagę na twarze osób zbliżających się do niego? 10. Czy dziecko dobrze toleruje nowe sytuacje, nowe zabawki, nowych ludzi w swoim otoczeniu? Jeśli u rocznego dziecka uzyskuje się co najmniej 2 odpowiedzi NIGDY lub 4 odpowiedzi RZADKO, warto przeprowadzić dokładniejsze badania. Opracował dr med. Paweł Grzesiowski (Fundacja Instytut Profilaktyki Zakażeń), na podstawie J. Autism. Dev. Disord., 2006. Czego u nas szukaliście?objawy autyzmu u rocznego dzieckajak rozpoznać autyzmtest na autyzm Witam serdecznie, proszę o Pani opinię. Mój synek niedawno skończył 4 lata. Jego rozwój mowy jest wolny, mówi o sobie w pierwszej osobie, np. "chcę pić" i stara się powtarzać za mną wyrazy i wypowiada ich coraz więcej, ale wciąż jest ich za mało. Obecnie wypowiada około 100 słów i łączy je w góra 2-3 proste wyrazy. Zazwyczaj reaguje na imię odpowiadając "tak mama" lub "co", chociaż nie zawsze, np. gdy ogląda bajkę, jest skupiony głównie na niej i czasem muszę powtarzać jego imię kilkakrotnie, żeby zareagował. Komunikuje bez problemu swoje potrzeby i mówi np. że chce umyć ręce i raczej jest samodzielny (sam je i pije, sam potrafi się ubrać, choć zazwyczaj mu pomagam, sam korzysta z toalety i myje ręce). Uśmiecha się bardzo często, śmieje się do ludzi i z bajek. Naśladuje rzeczy z bajek, np. piosenki lub występy czy tańce. Zazwyczaj nie unika kontaktu wzrokowego, ale czasem nie chce na mnie popatrzeć, mimo że słyszy, co mówię, bo odpowiada. Jeśli mówi coś do mnie to łapie mnie za twarz i kieruje na swoją i wtedy patrzy mi w oczy i tłumaczy, o co mu chodzi. Nie awanturuje się w domu ani w sklepie. Gdy jesteśmy w sklepie, jest grzeczny, pokazuje tylko palcem, co chce dostać lub sam po to sięga. W kolejce do lekarza jest w miarę grzeczny, jednak kiedy wejdziemy do gabinetu, szybko chce z niego wyjść. Kiedy coś mu pokazuję, patrzy na to i jak pytam, co to, to odpowiada. Nie ma czegoś takiego żeby chwytał moją rękę jak chce coś dostać. Słyszy dobrze, gdyż robiliśmy badania i rozumie, co do niego mówię, bo wykonuje zazwyczaj moje polecenia, ale czasem jak np. ogląda bajkę mam wrażenie, że mnie nie słucha. Wskazuje przedmioty palcem i obrazki w książeczkach i na niektóre swoje części ciała. Bardzo lubi oglądać bajki, ale są one różne na tv i w Internecie. Słucha też piosenek po angielsku i też stąd nauczył się liczyć do 10 po angielsku. Zazwyczaj bawi się misiami, chociaż ma swojego ulubionego kotka, którego praktycznie nie opuszcza, karmi go, śpi z nim, przykrywa go do spania, udaje, że daje mu pić, myje go. Nie ma czegoś takiego, że musi chodzić tylko jedną drogą, gdyż chodzimy na spacery w różne strony, różnymi drogami i jeździmy różnymi autami i nigdy nie było z tym problemu. Nie kręci się w kółko ani innymi przedmiotami. Je tylko wybrane przez siebie, ulubione rzeczy (kotlety, jajecznicę, niektóre zupy, parówki, różne owoce, słodycze, frytki. Nie lubi chleba, ziemniaków). Lubi się przytulać, sam przychodzi lub woła mnie albo inne bliskie mu osoby i przytula wołając "tulimy". Często się przytula, w szczególności jak narozrabia i buziaki też daje bez problemu. Nie ubija się, nie okalecza ani nic z tych rzeczy. Głowę myje bez problemu i nie ma problemu z obcinaniem paznokci czy czyszczeniem uszu. Jedynie nie lubi się strzyc. Czasem marudzi, ale tłumaczę mu wszystko i odpuszcza. Czasem w przedszkolu dziwnie się zachowuje, ponieważ zazwyczaj jest w porządku, ale czasem się rozbiega i przewróci się i np. potrąci jakieś inne dziecko. Zdarza się, że gdy tam jest i coś nie jest po jego myśli to uderzy kogoś tym swoim kotkiem maskotą. Z tego co wiem to bawi się z dziećmi coraz więcej, ale woli sam. Lubi się kąpać i nie boi się wody, lubi spacery i jazdę samochodem. Nie trzaska szafkami i nie świeci i nie gasi światła bez potrzeby. Naśladuje głosy zwierząt, cieszy się bardzo na mój widok i bliskich mu osób. Nie boi się schodów. Przesypia ładnie całe noce. Nie łapie się za uszy, nie buja się i nie powtarza słów bez sensu. Nie wypowiada liter "k" i "r", zastępuje je literami "l" oraz "ł". Jeśli bawi się autkiem to jeździ nim. Używa gestów - wskazuje palcem, pokazuje "cześć" i "papa", kiwa głową. Chce kontaktu, nie lubi być sam, często mnie wtedy woła. Inicjuje zabawy, np. w chowanego lub rzucanie czy kopanie piłką, ale nie potrafi się bawić w zabawy typu "w sklep". Najchętniej biegałby i skakał. Nie odczuwa niechęci do dźwięków, hałasu czy bycia w tłumie. Nie zauważyłam też żadnych rytuałów w jego działaniu, poza tym, że wszędzie zabiera swojego kotka. Odpowiada "tak" lub "nie" na pytania. Jesteśmy zapisani do poradni autyzmu w Rzeszowie, ale dopiero na czerwiec jest termin. Proszę o poradę czy moje dziecko ma autyzm? Czy to może być coś innego? Kamila Szanowna Pani, na podstawie opisanych przez Panią zachowań synka, trudno stwierdzić u niego zaburzenia ze spektrum autyzmu (chociaż nie mogę ich również wykluczyć), bez wątpienia jednak rozwój jego mowy jest znacznie opóźniony. Być może właśnie z tego powodu trudno mu nawiązywać relację z rówieśnikami. Bez względu na diagnozę, warto niezwłocznie rozpocząć terapię. Proszę skontaktować się z jednym z terapeutów Metody Krakowskiej (listę certyfikowanych znajdzie Pani na stronie i zacząć pod okiem specjalisty stymulować rozwój synka. Bez wątpienia, oglądanie bajek w tv czy Internecie (a więc stymulacja obrazem), nie pomaga synkowi w nauce mowy, radzę więc ograniczyć je do minimum. Z poważaniem, Magdalena Gaweł justyna85 Newbie Wiadomości: 6 Kupiłam książkę i próbuję pracować z synem. Jest ciężko. Za nic nie chce usiąść przy stoliku, żeby choć trochę zachęcic go do ćwiczeń przenosimy się na dywan,ale chyba nie tak ma to wyglądać? Mam kilka pytań które nie dają mi spokoju. Jeśli Kuba od bardzo na nasze pytania jak robi krówka, kotek itd odpowiada bezbłędnie mamy przerabiać wyrażenia dźwiękonaśladowcze? Kuba ma straszne problemy z koncentracją. Zaczynam z nim ćwiczyć a po chwili zobaczy samochodzik, czy książkę i już biegnie żeby się nimi bawić. Tak się zastanawiam czy mogę na ten czas pochować wszystkie zabawki które go rozpraszają? jeszcze zabawa... Kiedy ogląda książeczki recytuje wierszyki, uwielbia to, ma strasznie dobrą pamięć, ale problem jest z samochodami. Jak juz się nimi bawi to ciągle tak samo, wszędzie je chowa, za moje plecy, za pudełko, mały samochód za duży itd, ostatnio tez zauważyłam że bierze klocki, mruży oczy i też je chowa, pudełka ogląda z każdej strony mrużąc oczy. Nie trwa to długo, z reguły po chwili zajmuje się czymś innym ale nie wygląda to dobrze. Pokazuję mu,ze można w inny sposób się bawić, na przyczepkę wkładamy zwierzątka i jedziemy na spacer ale efektów nie jeszcze jedno: przedszkole. Jest zapisany do normalnego, masowego i do integracyjnego. Bardzo bym chciała żeby od września zaczął gdzieś uczęszczać. Wydaje mi się,ze integracyjne będzie odpowiedniejsze,ale nie wiadomo czy się dostanie. Czy w takim wypadku mogę go posłać do masowego? Trening czystości ma już dawno za sobą, jeśli chodzi o jedzenie to też jest samodzielny i właściwie zjada wszystko co mu podamy. W tamtym roku uczęszczał miesiąc , on był zadowolony, Panie mniej. Po miesiącu kazały mi go zabrać. Nie bawił się z dziećmi, nie uczestniczył w zajęciach i nie słuchał. Spróbować jeszcze raz czy dać sobie dużo tego,ale z gory dziękuję za odpowiedź. 1. Jak rozwijało się Pani dziecko w okresie niemowlęcym? Dziecko w okresie niemowlęcym rozwijało się prawidłowo, zarówno fizycznie, społecznie jak i emocjonalnie. Trochę później opanowało umiejętności, takie jak: stabilne siedzenie w 8 miesiącu życia, czołganie w 10 miesiącu życia, raczkowanie w 11 miesiącu życia, chodzenie w połowie 15 miesiąca życia, ale to niemal identycznie jak jego niezaburzona siostra i nadal w widełkach dla prawidłowego rozwoju. Był natomiast bardzo wymagający…. Od 2 tygodnia do 6 miesiąca życia niemal nie spał w dzień. Był zmęczony, ale nie mógł zasnąć. Przez to całymi dniami płakał, ciągle był przy piersi. W nocy spał wyjątkowo dobrze (1 pobudka). Płakał podczas spacerów, podczas jazdy samochodem, w bujaczkach (ruchomych i nieruchomych). Uspokajał się tylko na rękach i przy piersi. Normalne drzemki w dzień pojawiły się po 6 miesiącu, w dalszym ciągu kiedy nie spał nie potrafił spędzać czasu “sam”, tzn. w bujaczku, na kocu, w wózku, mając mnie cały czas w zasięgu wzroku. Spokojny był tylko na rękach. Bardzo dobrze reagował na rozszerzanie diety, różne smaki i konsystencje nie stanowiły dla niego problemu, bardzo szybko tolerował jedzenie pokrojone na kawałki, jadł równie chętnie z łyżeczki jak i rączkami. Szybko też opanował samodzielne jedzenie sztućcami. 2. Kiedy po raz pierwszy zauważyła Pani niepokojące objawy w zachowaniu swojego dziecka i jakie zachowanie to było? Kiedy miał 20 miesięcy zauważyłam, że nie pokazuje paluszkiem. Szukając informacji w Internecie od razu padło podejrzenie na autyzm. I dopiero wtedy zauważyłam inne objawy, na które wcześniej nie zwróciłam uwagi, bo nie były wyraźne …. Miał ubogą mimikę, nigdy nie wyglądał na zdziwionego, zaskoczonego, przestraszonego itd. Jedynie się uśmiechał i płakał. 3. Co skłoniło Panią do zgłoszenia się z dzieckiem do Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej? W retrospekcji zauważyłam, że w okolicach 13 – 14 miesiąca życia zmniejszył się kontakt wzrokowy, który do tej pory był prawidłowy. Przestał też mówić „mama”, “Kaka” (tak wołał na siostrę), nie robił “pa pa”, nie odwzajemniał całusów, nie przytulał się (przylegał, ale nie obejmował rączkami). Nie reagował na obcych (nie bał się, nie wstydził), ani na osoby z rodziny (nie cieszył się na ich widok, jakby ich w ogóIe nie znał). Cieszył się jedynie na mój widok, z czasem na tatę , następnie na siostrę. Nie reagował na imię, mimo dobrego słuchu. Trzepotał rączkami podczas radości i ekscytacji, dużo klaskał. Nie “pokazywał wzrokiem”, nie patrzył we wskazywanym przeze mnie kierunku. Nadal nie umiał bawić ani sam ani z dziećmi, często płakał i marudził, nadal spokojny był tylko na rękach. W okolicach 2 roku życia powtarzał na prośbę słowa: „mama”, „tata”, odgłosy zwierząt, ale sam nie używał tych słów, dźwięków w trakcie komunikacji. Mówił jedynie “ciusia”, kiedy chciał pierś. Niedługo później pojawiły się echolalie, które ostatecznie upewniły mnie w przekonaniu, że mamy do czynienia z autyzmem. 4. Kiedy stwierdzono u Pani dziecka autyzm? Do Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej trafiliśmy ze skierowaniem od psychiatry, już po diagnozie. Diagnozę otrzymaliśmy roku. 5. Jak zareagowała Pani na tą wiadomość? Moja reakcja na samą diagnozę było spokojna, dlatego że już od ponad roku żyliśmy ze świadomością, że moje dziecko ma autyzm. Oczywiście nie była to dla nas radosna wiadomość, ale cieszyliśmy się, że po ponad roku oczekiwania moje dziecko w końcu pójdzie na terapię, że ktoś jemu i nam pomoże. 6. Czy diagnoza wpłynęła na funkcjonowanie Pani rodziny? Jeśli tak, to w jaki sposób? Sama diagnoza już nie miała wpływu na życie naszej rodziny. Życie z dzieckiem z zaburzeniami ze spektrum autyzmu od początku było trudne, przywykliśmy do tego … Chociaż w zasadzie można powiedzieć, że miało dobry wpływ, właśnie dlatego, że z oficjalną diagnozą mogliśmy się udać na terapię (było tego mało, ale lepsze to niż nic). Już po pierwszych zajęciach dziecko zaczęło iść do przodu, zwłaszcza w zakresie mowy, więc było nam łatwiej się z nim porozumieć. 7. W jaki sposób starała się Pani zdobyć informacje dotyczące autyzmu? Informacje na temat autyzmu szukałam głównie w Internecie, na Facebooku na grupie „Autyzm” zrzeszającej rodziców dzieci autystycznych. 8. Jakie zachowania autystyczne przejawia Pani dziecko? Objawy autystyczne u mojego dziecka to echolalie (powtarzanie wyrazów bądź całych zdań nieadekwatnie do pytania albo do sytuacji), długo nie odpowiadał na pytania w ogóle, potem najczęściej mówił „nie”, trzepotania rączkami z radości, podskakiwanie, „tuptanie”, lepsza niż kiedyś, ale nadal nieduża reakcja na imię, napady złości, fascynacja liczbami, literami, elektroniką, wybitna pamięć, awantury przy jedzeniu albo kąpieli z niewiadomych dla nas powodów, nieprzewidywalność w zachowaniu (drobnostka potrafi natychmiast je rozłościć mimo, iż do tej pory moje dziecko bylo w wybitnym humorze), bardzo nie lubi (momentalnie krzyczy, złości się, rzuca zabawkami) kiedy w bajkach, reklamach, zabawach są „destrukcyjne” sytuacje (ktoś się przewróci, coś się zniszczy, rozbije, itp.). Nadal nie reaguje zawstydzeniem ani strachem przed obcymi, reaguje krzykiem na płacz albo krzyk innych dzieci. Nie zgłasza potrzeb fizjologicznych, nie reaguje na próby odpieluchowania – wysadzany na toaletę zatrzymuje wypróżnianie – załatwia się dopiero po kilku godzinach do pieluszki, a stolec jest bardzo twardy i mały. 9. Które z nich są dla Pani najtrudniejsze i jak sobie Pani z nimi radzi? Doskwierają nam problemy z odpieluchowaniem, bo mimo stosowania się do porad psychologów, nie jesteśmy w stanie tego przeprowadzić. A absolutnie najtrudniejsze są chwile, kiedy moje dziecko czegoś chce i jednocześnie tego nie chce, czyli na przykład chce pić, doleję mu wody do bidonu, daję mu, a on odpycha ze złością, z płaczem mówiąc „nie ma picia”. No więc zabieram, a on woła picie, daję ponownie, on odpycha i tak w kółko. Niemal zawsze taka sytuacja kończy się histerią … bardzo mi wtedy przykro choćby dlatego, że nie chce, żeby go przytulić i pocieszyć. Odpycha mnie, więc z ciężkim sercem zostawiam go samemu sobie … o tyle dobrze, że nie robi sobie krzywdy. Prędzej się sam uspokaja, niż gdybym go tuliła, bo każde przytulenie i każde słowo od nowa napędza złość i płacz. Czasami uda się coś mu zaproponować, tak żeby odwrócić jego uwagę od złości, ale bardzo rzadko to działa. Natomiast jeżeli chodzi o problemy z jedzeniem, to podaję kilka rzeczy, które lubi, żeby mogło sobie samo wybrać i podaję tak, aby nie widziało, że przyniosłam, że sobie niby znalazło. 10. Czy jest jakieś zachowanie w zaburzeniu występującym u Pani dziecka, które Panią fascynuje? Jeśli tak, to jakie? Najbardziej fascynuje mnie i cieszy umiejętność liczenia do kilkunastu tysięcy i całkiem sprawnego czytania, zarówno pisma drukowanego jak i pisanego. Potrafi też pisać na klawiaturze i układać wyrazy z literek (papierowych, drewnianych, magnesów). 11. Jak wygląda typowy dzień Pani dziecka? Dzień mojego dziecka jest zupełnie zwyczajny. Wstaje około 7, najczęściej budzi się sam. Śniadanie, wyjazd do przedszkola. Po powrocie jemy obiad, jeśli jest pogoda pora roku pozwala to później wychodzimy na spacer, na plac zabaw, w upały chodziliśmy nad rzekę, w zimie na śnieg, do rodziny. Jeśli zostajemy w domu to przeważnie włączamy telewizor, bo to jedyna elektronika, która nie wpływa negatywnie na jego zachowanie. Oglądamy bajki, moje dziecko lubi „Koło fortuny”, „Familiadę”, „Va banque” oraz sport (obojętnie jaki byle były wyniki w postaci cyfr, mierzone czasy, numery zawodników, itd., dlatego oglądanie sportu mu się podoba). Ku mojej radości coraz częściej bawi się z siostrą (układają klocki, budują namioty z koców, rysują, wyklejają plasteliną, bawią się w żłobek, na niby jeżdżą, zjeżdżają ze zjeżdżalni, biegają wkoło pokoju do muzyki, skaczą na łóżku, w lecie na trampolinie, kąpią się razem – wówczas bawią się pianą, przelewają wodę z wiaderek, czasem śpiewają). W trakcie zabawy zjada podwieczorek. Około 18 jest kąpiel (dość wcześnie jak niespełna 4 – latka, ale moje dziecko lubi posiedzieć w wodzie i się pobawić, a poza tym po kąpieli wstępują w niego nowe siły, więc gdyby bezpośrednio po kąpieli byłaby pora na sen to nie chciałoby od razu pójść spać, dlatego chcę, żeby do 20 jeszcze zdążył się zmęczyć). Po kąpieli zjada kolację, w tym czasie spędza czas z tatą. Potem myjemy ząbki i usypiam go, zasypia bardzo szybko i śpi spokojnie całą noc. 12. Czy dziecko chętnie chodzi do przedszkola? Do przedszkola chodzi chętnie, czasem na moje słowa „jedziemy do przedszkola” mówi „nie, idziemy na górę”, ale wiem, że lubi przedszkole, dzieci i panie. 13. Jak Pani dziecko funkcjonuje w grupie? Na pytanie o funkcjonowanie w grupie najpełniejszej odpowiedzi mogłyby udzielić nauczycielki prowadzące grupę. Z tego, co mi wiadomo bywa różnie. Moje dziecko ma takie etapy, że wszystko jest ok, a bywa tak, że nie chce współpracować, nie chce jeść, wszystko jest na nie. 14. Jakie formy pomocy specjalistycznej zapewnia Pani dziecku przedszkole? W przedszkolu ma zajęcia z logopedą, psychologiem, pedagogiem specjalnym, ma nauczyciela wspomagającego. 15. Jak wygląda Pani współpraca z przedszkolem? Rozmawiamy, wymieniamy się uwagami na temat zachowania i postępów mojego dziecka. 16. Czy korzysta Pani z dodatkowych zajęć specjalistycznych poza przedszkolem? Poza przedszkolem jesteśmy pod opieką Poradni dla Osób z Autyzmem Dziecięcym (psycholog, logopeda, pedagog, lekarz psychiatra), ale terminy są odległe i terminy spotkań tak rzadkie, że to bardzo znikoma forma terapii. Na terapię do Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej jesteśmy zapisani w kolejce od czerwca, nadal czekamy … 17. Czy kontaktuje się Pani z innymi rodzicami dzieci autystycznych? Jeśli tak, to w jaki sposób? Osobiście nie znam żadnego innego dziecka autystycznego. Jestem na fb na grupie „Autyzm”, ale nie wczytuję się specjalnie w posty, bo wiele poruszanych tematów nas nie dotyczy. 18. Czego nauczyło Panią zaburzenie występujące u Pani dziecka? Autyzm mojego dziecka paradoksalnie nauczył mnie większego panowania nad sobą. Muszę mocno trzymać nerwy na wodzy, bo ani tłumaczenia, ani pytania o co mu chodzi, a tym bardziej nawet minimalnie podniesiony głos powoduje nakręcanie awantury. Dlatego najczęściej po prostu milczę, co też i mnie pozwala się szybciej wewnętrznie uspokoić. Nauczyło też mnie umiejętności lepszego zrozumienia innych dzieci. Bardzo cieszy mnie każdy najmniejszy postęp mojego dziecka, każdy uśmiech, każde słowo, każda interakcja z kimś innym niż tylko z nami w domu. 19. Jakich rad mogłaby Pani udzielić innym rodzicom, którzy zauważają niepokojące objawy w zachowaniu swoich dzieci? Jeśli rodziców cokolwiek niepokoi, zastanawia w zachowaniu dziecka to pytać, czytać i udać się do jakiegokolwiek specjalisty. Jeśli nie od razu do psychiatry dziecięcego, to chociaż do psychologa, logopedy. Jeśli ktokolwiek inny zauważy nietypowe zachowanie dziecka i powie o tym, to po prostu posłuchać (słyszałam, czytałam o rodzicach wypierających, obrażających się na takie uwagi) i działać jak najszybciej. Jedna pani psycholog mi powiedziała, że nawet jeśli diagnoza miałaby być na wyrost to terapia jeszcze żadnemu dziecku nie zaszkodziła, a zbagatelizowanie objawów opóźnia dostęp do pomocy, a im później dziecko trafi na terapię, tym trudniej będzie je „wyprowadzić”. Serdecznie dziękuję za udzielenie odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania, ale nie tylko za to, przede wszystkim za otwartość, szczerość i serdeczność w trakcie codziennych rozmów w przedszkolu. Mam nadzieję, że dzięki tym odpowiedziom wielu ludzi zauważających pewne niepokojące objawy u swoich dzieci zgłosi się po pomoc, pomoże imi sobie samym. Izabela Szwast

autyzm u 4 latka forum