Mariola !!!! czyli Zajezdnia i jej smak Mariola !!! Kto nie pamięta tego odcinka :) Waldek z charakterystycznym wołaniem wielu z nas utkwił w pamięci. Czerwcowa Gala Poziomek przyniosła wiele
Zobacz Galerię. To był już 3. odcinek nowego sezonu "Kuchennych rewolucji", w których Magda Gessler ruszyła by ratować tamtejszą restaurację "Vis a vis". Właścicielka restauracji - Magda, całe swoje dorosłe życie pomagała mężowi prowadzić warsztat samochodowy. Po cichu marzyła jednak o własnej restauracji.
Oglądaj nowy sezon "Kuchennych rewolucji" już we wrześniu w TVN i w Playerze: https://player.pl/playerplus/programy-online/kuchenne-rewolucje-odcinki,114Subs
Kuchenne rewolucje 14. Krzysztof, właściciel restauracji „Trzy smaki”, wykonywał wiele zawodów. W swojej karierze pracował m.in. jako cieśla w kopalni i sprzedawca odkurzaczy. W branży handlowej odnosił spore sukcesy - swego czasu był nawet „sprzedawcą roku”. Właśnie wtedy poznał swoją żonę, Iwonę.
Do wszystkich Ptaszyn! Simowa Madzia Gessler ponownie rusza w poszukiwaniu najlepszej restauracji! W tym odcinku spotykamy RESTAURACJE dla WAMPORÓW! Czy okaż
jelaskan bentuk pameran berdasarkan tempat dan waktu pameran. Opis Opis Czy jesteście gotowi na metamorfozę także we własnej kuchni? Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Magda Gessler, nazywana „czarodziejką w kuchni”, przemienia nawet najgorszą jadłodajnię w wykwintną restaurację. Słynna szefowa kuchni zdradza tajniki swojego sukcesu: przepisy, porady i kulisy programu telewizyjnego, w którym nie boi się nawet najbardziej radykalnych rozwiązań. Autorka odkryje przed wami swój kulinarny świat i być może zachęci was do przeprowadzenia rewolucji we własnej kuchni. Dane szczegółowe Dane szczegółowe ID produktu: 1067476630 Tytuł: Kuchenne rewolucje Autor: Gessler Magda Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Język wydania: polski Język oryginału: polski Liczba stron: 160 Numer wydania: I Data premiery: 2012-12-03 Forma: książka Indeks: 12916733 Recenzje Recenzje Inne z tego wydawnictwa Najczęściej kupowane
7 września 2020, 19:03 CanvaOto restauracje w regionie po rewolucjach Magdy Gessler! Program kulinarny w Polsce - "Kuchenne Rewolucje" nadal cieszy się dużym zainteresowaniem telewidzów. Jak powszechnie wiadomo, Magda Gessler przeprowadziła ponad 30 zmian w restauracjach na Pomorzu. Niestety, nie wszystkie zrewolucjonizowane miejsca przetrwały próbę czasu. Być może kilka z nich nie sprostało także oczekiwaniom klientów. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy TOP 16 udanych realizacji, przeprowadzonych przez słynną restauratorkę w województwie pomorskim. Te lokale od lat cieszą się dużą liczbą zadowolonych klientów! Sprawdź, o jakich restauracjach mowa i daj w komentarzu znać, czy się z tym zgadzasz!Kuchenne Rewolucje na PomorzuCzekamy na Wasze komentarze na temat "Kuchennych Rewolucji" na Pomorzu!Które miejsca już odwiedziliście? Co Wam najbardziej smakowało? Wyraźcie swoje opinie w komentarzach! Te Kuchenne Rewolucje szokowały najbardziej. Na pewno ich ni... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Fot. KG. Udział w znanym telewizyjnym show nie uchronił „Zajezdni” przed bankructwem. „Kuchenne Rewolucje” – to jeden z najpopularniejszych programów w polskiej telewizji. Emitowany od 2010 roku, cieszy się wśród widzów niesłabnącym powodzeniem. Po udziale w programie wielu restauratorów nadal prowadzi swój biznes, niestety nie można tego powiedzieć o właścicielach lokali z naszego regionu. Większość restauracji, które zostały poddane kuchennym rewolucjom, zakończyła już bowiem swoją działalność. W czwartek, 7 czerwca o zamknięciu baru „Zajezdnia” w Zielonkach poinformowali jego właściciele – Waldek i Mariola.. To jedna z najbarwniejszych par w historii „Kuchennych Rewolucji”. „Zajezdni” nie udało się utrzymać. Na profilu lokalu na Facebooku właściciele pożegnali się z klientami. „– Restauracja Zajezdnia (Po Udanych Kuchennych Rewolucjach z Magdą Gessler, TVN) Została Zlikwidowana i Zamknięta na Zawsze w miejscowości Zielonki Parcela. Tym samym znika z mapy otwartych lokali po Udanych Rewolucjach (Maciek zajmij się mapą). Chcielibyśmy Podziękować za po prostu za wszystko: Magdzie Gessler z Pracownikami,Całej Ekipie Constantin,która pracowała przy nagrywaniu serialu oraz Osobom TVN,które pracowały nad emisją odcinka (mimo,że zostaliśmy pokazani w telewiz…ji “jak w krzywym wzwierciadle). (…) Dziękujemy Wszystkim za odwiedzenie, za to,że byliście u nas,wracaliście i zamawialiście . Kochamy Was. Tak się stało,że będziemy szukać pracy,ale cze w gastronomi? Mariola i Waldek” – informację o takiej treści zamieścili właściciele „Zajezdni” (pisownia oryginalna – przyp. red.). Więcej na temat rewolucji przeprowadzonej w Zielonkach można przeczytać TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ. Los „Zajezdni” podzieliła również restauracja „Uncle Michael Restaurant” w Komorowie. Prowadziło ją młode rodzeństwo – Marzena i Michał, którzy posiadali wolne fundusze i chcieli je zainwestować w dochodowy biznes, czyli karczmę z kuchnią polską. Jak się później okazało, w ogóle nie mieli pojęcia o prowadzeniu lokalu gastronomicznego. Co więcej, wyszło na jaw, że właściciele sporo zainwestowali w restaurację, która nigdy nie będzie ich własnością. Niewiedzę rodzeństwa wykorzystywał personel, jedzenie stawało się coraz gorsze, aż w końcu karczmę przestali odwiedzać goście. To dlatego zdecydowali się poprosić o pomoc Magdę Gessler. Restauratorka chętnie przystała na tę propozycję. Rewolucja w Komorowie trwała w sumie cztery dni. Ostatecznie „Karczma u Wiencka” zamieniła się w „Uncle Michael Restaurant”. Zmienił się wystrój lokalu, ale przede wszystkim podejście właścicieli do prowadzonego biznesu. Podczas finałowej kolacji Gessler przyznała, że ta rewolucja kosztowała ją wiele nerwów. Po kilku tygodniach wróciła z wizytą kontrolną i była mile zaskoczona. Podane potrawy jej smakowały, chwaliła zmiany w zachowaniu właścicieli. Kolejne „Kuchenne Rewolucje” przeprowadzone w naszym regionie zakończyły się sukcesem, to jednak nie uchroniło restauracji przed likwidacją. Więcej na temat rewolucji przeprowadzonej w Komorowie można przeczytać TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ. „Kuchenne Rewolucje” nie przyniosły szczęścia również warszawskim restauracjom. Posiłku nie zjemy już w „Salonie Kulinarnym” na Bielanach, którego nazwę Magda Gessler zmieniła na „Abażur”. Lokal został zamknięty w ubiegłym roku. Nie przetrwała też restauracja żydowska „U Samuela” mieszcząca się na szczycie wieżowca Intraco przy ul. Stawki, „Alpejska Dolina” na Bródnie, wietnamska „Phi-To”, „Papalina” na Ursynowie oraz lokal serwujący kuchnię chińską „Li-Du” przy ul. Ordynackiej. A które restauracje odniosły sukces po wzięciu udziału w „Kuchennych Rewolucjach” i nadal funkcjonują na rynku? To lokal „Tbilisi” mieszczący się przy ul. Puławskiej 24 i serwujący kuchnię gruzińską. Dobrze sobie radzi również „Gaumarjos” przy al. Komisji Edukacji Narodowej 47 na Ursynowie, tu też można zasmakować specjałów kuchni gruzińskiej. Z kolei miłośnicy potraw ormiańskich mogą odwiedzić restaurację „Ararat” na ul. Jagiellońskiej 72.
W ostatnim odcinku Kuchennych rewolucji, restauratorka Magda Gessler odwiedziła Pierogarnię u Marty w Nowogardzie. Dzięki rewolucji lokal Magdy zyskał nową nazwę, Bistro gniecione oraz wystrój, ale czy zyskał klientów? Pierogarnię u Marty w Nowogardzie W ostatnim odcinku Kuchennych rewolucji restauratorka Magda Gessler odwiedziła Pierogarnię u Marty w Nowogardzie. Właścicielem lokalu jest Waldemar, który nazwał tak restaurację na cześć swojej siostry, która pomagała mu w prowadzeniu biznesu. Właściciel przyznał, że lokal nie przynosi zysków, a jego sytuacja finansowa jest bardzo zła. Już od progu Gessler zauważyła, że restauracja świeci pustkami. Restauratorka postanowiła spróbować karkówki w sosie z kopytkami i po jednym pierogu każdego rodzaju. Czekając na posiłek Magda, skrytykowała wystrój wnętrza. Uznała, że przypomina bar mleczny. Karkówka jest dosyć twarda. Ale sos to majstersztyk, bo dodano to, czego nie powinno tam być, ale z czego się ten diabelski sos składa, to mogę sobie tylko wyobrazić - powiedziała Magda Gessler Pierogi również nie przypadły do gustu Magdzie Gessler, a nawet zostały uznane przez nią za niejadalne. Dodała, że podane potrawy były nieświeże. Następnego dnia Magda postanowiła sprawdzić jak wygląda kuchnia oraz zaplecze restauracji. Od razu zwróciła uwagę na panujący tam brud i nieświeże produkty. Restauratorka uznała, że w tej kuchni nic nie da się zrobić, bo pomieszczenie nie nadaje się do pracy. Bistro gniecione Rewolucje Magda rozpoczęła od zmiany nazwy od teraz Pierogarnia u Marty zmieniła nazwę na Bistro gniecione. Zgodnie z planem Gessler w menu znalazły się pierogi, kopytka, sałatka z mortadeli i zupa grzybowa. Został zmieniony również wystrój lokalu, który już nie przypominał baru mlecznego. Ściany przemalowano na ciepły beż i biel. Pojawiły się na nich lustra i grafiki. Rewolucję również przeszły relacje rodzeństwa, które zostało wysłane na wspólny trening taneczny, który miał spowodować, że będą mieć więcej energii i będą bardziej współpracować. Podczas kolejnego dnia rewolucji skupiono się na nowych potrawach w menu. Przygotowano pierogi z farszem z ziemniaków i twarogu z dodatkiem skwarków i majeranku, a także z mięsem. Goście którzy pojawili się na kolacji, byli zachwyceni zarówno nowym wystrojem jak i menu. Zupa była przepyszna. Czuć było las. Dużo grzybów - pokreśliła jedna z klientek Bardzo dobrze przyprawione. Pikantne. Ciasto delikatne - chwalił pierogi inny klient Powrót do Bistra gniecione Po czterech tygodniach Magda Gessler ponownie odwiedziła bistro Gniecione. Od razu było widać zmiany w lokalu, byli w nim klienci. Właściciel podkreślił także, że w ciągu miesiąca poprawiła się jego sytuacja finansowa. Restauratorka postanowiła sprawdzić jak wygląda sytuacja w kuchni. Magda zamówiła sałatkę niemiecką, zupę grzybową i po jednym pierogu każdego rodzaju. Niestety sałatka nie była dobrze doprawiona. Zupa z kolei została oceniona na "bardzo dobrą". Zgrzyt nastąpił po podaniu pierogów. Magda Gessler wyczuła, że do ciasta został dodany olej. Ciasto pozostałych pierogów również nie smakowało prowadzącej. Magda Gessler nie była zadowolona z efektów przeprowadzonej rewolucji. Według niej niektóre dania są tam dobre, jednak pierogi, które miały być daniem popisowym, nie nadają się do serwowania. Właściciel obiecał poprawę i zmiany.
Fot. Facebook Magda Gessler przyznała, że rewolucja w restauracji „Zajezdnia” była bardzo trudna. „Kuchenne Rewolucje” to program nadawany przez telewizję TVN, w którym znana restauratorka Magda Gessler pomaga właścicielom upadających lokali gastronomicznych dokonać takich zmian, aby zaczęli w nich pojawiać się klienci i przynosiły oczekiwane dochody. Odcinek z Zielonek został nadany w czwartek, 26 listopada. Gessler zmieniła siermiężne Bistro Obora w atrakcyjną wizualnie Zajezdnię. Metamorfoza kosztowała jednak właścicieli sporo nerwów. Gorąco było już na samym początku, kiedy można było zobaczyć i usłyszeć, w jaki sposób właściciel restauracji – pan Waldemar traktuje swoją partnerkę i jednocześnie współwłaścicielkę lokalu, panią Mariolę. Gessler zwróciła też uwagę na jego lekceważący stosunek do personelu i klientów oraz brud i bałagan panujące w restauracji. Internauci nie pozostawili na właścicielu suchej nitki. „Co za tyran i despota”, „z takim charakterem pana Waldemara ta knajpa nie ma żadnych szans”, „Pani Magda ma anielską cierpliwość, że wytrzymała z takim człowiekiem” – pisali w komentarzach. Dostało się też pani Marioli, która, zdaniem widzów, powinna uciec jak najdalej od nerwowego partnera. Ona sama z kolei w pewnym momencie nie pojawiła się w restauracji, ponieważ, jak stwierdził pan Waldemar, „schlała się”. Rewolucja nie należała do łatwych, sama Magda Gessler w pewnym momencie zwątpiła w jej powodzenie. Ostatecznie uznała ją za udaną. A jak rewolucję wspominają właściciele? W rozmowie z nami pani Mariola powiedziała, że był to „stres, stres i jeszcze raz stres”, ale jednocześnie podkreśliła, że udział w programie dał jej „ogromnego kopa”. Po rewolucjach w menu dominuje kuchnia charakterystyczna dla starej, powojennej Warszawy. W Zajezdni można zjeść schab po warszawsku, nóżki w galarecie, sałatkę jarzynową, bigos, smalec domowej roboty, kotlet mielony, schabowy, pieczoną golonkę. Goście mogą także posilić się zupami – domowym rosołem, wojskową grochówką, flakami, krupnikiem. Ceny są bardzo przystępne. Wystrój wnętrza jest związany z autobusową zajezdnią. Wciąż jednak można wyczuć, że pokazane w programie problemy nie zostały do końca rozwiązane. Podczas naszej wizyty kilka tygodni temu lokal świecił pustkami, a gdy pojawiła się w końcu klientka właścicielka zaczęła ją strofować. Czuć było alkohol. Po emisji „Kuchennych Rewolucji” z pewnością lokal w Zielonkach odwiedzi wielu gości. Czy powrócą, to będzie zależało od samych właścicieli. A co sądzą o rewolucji nasi czytelnicy? Czekamy na komentarze pod artykułem.
kuchenne rewolucje mariola i waldek